Zaczyna się nowy rozdział w moim życiu.
Boję się go.
To będzie jak patrzenie na ulubioną potrawę
starając się jej nie zjeść. :(
Mam nadzieję, że ktoś mi pozwoli ją zjeść, zanim zje ją ktoś inny.
Bo inaczej będę wtedy bardzo głodny... :(
Narazie będę jedynie się napawał wąchaniem.
W sumie lepsze to, niż chodzenie z zupełnie pustym brzuchem...
Mimo wszystko, nie mówię że oczekuję tego już, teraz...
Ale bardzo Cię proszę: nie odrzucaj tak zupełnie opcji nakarmienia mnie.
I daj powąchać w miarę regularnie i bez walczenia o to.
Choćby z ludzkiej dobrej woli sprawienia komuś przyjemności.
Naprawdę dużej.
A mogę Ci obiecać, że też będziesz mogła powąchać nowych-starych zapachów.
Jakich będziesz tylko chciała. ;)
I obserwuj dokładnie to całe wąchanie :)
Tak, to będzie prawdopodobnie moja fryzura.
Aaa... i jak trochę "wychowam" i utwardzę zarost
to może coś takiego zapuszczę na brodzie :)
Dzisiaj nie ma utworu.
Bo nie chce mi się szukać który to był
Opening Bleacha.
Ale od 151 odcinka ten.