nie mialam internetu ;/ ale juz jest wszystko ok.
wieczorem stanelam na wadze i bylo 59. jak moze byc taka duza roznica miedzy waga z poranka a z wieczoru ?;/
jutro rano wazenie ! ale raczej w tym tyg nic nie stracilam.
plan dnia dzisiejszego :
1)posprzatac w pokoju
2)pocwiczyc
3)pouczyc sie do egzaminu
4)wziasc goraca kompiel
5)o 15 jade do mojego
a wieczorem zabiera mnie na kolacje o.O a pozniej na jakas impreze z tego co wiem.
takze milo :)
bilans :
sniadanie:bulka z bialym serem i szczypiorem
cwiczenia:
120 brzuszkow
2x40 skosnych brzuszkow
50 przysiadow
2x50 unoszenia nog
2x30 unoszenia nog
tralalalala mowilam wam ze musze schudnac do wyjazdu do szkocji ktory odbedzie sie na wiosne. plany chyba sie zmienia i chyba juz w tym roku sie wyprowadzam do szkocji. takze czasu mam mniej.
chcialabym 52, ale to nie jest tak wazne. chce miec ladny brzuszek tylek,uda i boczki. to sa 4 miejsca w ktore chce trafic.
od dnia dzsiejszego mozliwie duzo ruchu, oraz duza dawka jezyka angielskiego. musze przestawic sie na angielski zeby latwiej bylo mi tam funkcjonowac.