takie WOŚP'owe.

Z niedzielnego finału WOŚP <3
No wiecie, nasza Kochana Drużynowa też kiedyś musi się tutaj pojawić, a co! ;D


Tak naprawdę w sobotę i niedzielę przekonałam się, i mam nadzieję, że nie tylko ja,
ale większość z Was również, o tym jak wiele pracy trzeba włożyć,
aby takie przedsięwzięcie wyszło perfekcyjnie.

W sobotę przez 7 godzin wszyscy pracowaliśmy na pełnych obrotach, aby sala wyglądała tak pięknie.
No i ktoś musiał złożyć te wszystkie puszki, nie?
A od 20 - 22 był film o Woodstocku, który osobiście bardzo polecam, bo moim zdaniem był świetny!  
Jak się okazało sobota była dopiero wstępem do pracy i zmęczenia jakie czekało nas  wszystkich po dniu następnym.

Ale wiecie co? Było warto! 

Jak najbardziej! 
Pobiliśmy rekord, bo w tym roku zebraliśmy aż  28 858, 64 zł!
Dziękujemy wszystkim, którzy przyczynili się do tego.
I mam nadzieję,  że za rok będzie jeszcze więcej! 
A teraz tak po WOŚP'owemu:
SIEMA!