photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 20 SIERPNIA 2014 , exif
45
Dodano: 20 SIERPNIA 2014

 

 

 ZNOWU OBOJĘTNY NIE MÓWISZ NIC

 

Zepsuło się. Wszystko. Dokładnie, po kolei. Natłok. Życie uderzyło ze zdwojoną siłą. Mam coraz więcej wątpliwości. Czy jest sens znowu się podnosić? Obejdzie się bez takich myśli. Nie mam wsparcia, a słownie nikt mi nie pomoże, słowa to tylko słowa. Wczoraj mogłam wyrzygać własne wnętrzności, nie są mi potrzebne. Źle jest myśleć, źle jest oddychać. Coraz mnie mniej. Pocieszanie na nic się zda. Już wolę stwierdzenie z czyjejś strony powiedziane wprost: Masz przejebane. Czekać rok, czy może już stąd odejść, wyjść i nie wrócić? Nic mnie tu nie trzyma. Szkoła, szkoła, szkoła. Ostatnia klasa. Przestało mi zależeć, demotywacja atakuje z każdej możliwej strony. Ludzie od których powinnam oczekiwać wsparcia stali się obcy. Ja jestem obca, niczyja. Jest mi przykro. Nie wiem co robić, a najgorsza w tym wszystkim jest moja głowa, mówiąca do mnie najgorsze rzeczy. I wiesz, popełnienie samobójstwa to kurewsko odważna sprawa. Tak odważna, że ja zostawiam ją w tyle, nie potrafię. Nie chcę tu być, głowa do góry, takie tam. Nie chce mi się już.. Nieważne. Co jest najzabawniejsze? Nie potraficie okazywać uczuć, a ja również jestem w tym mistrzem. Zepsuta. 

 

 

Mała, to dziwne. Raz mi się chce żyć, a raz po prostu kurwica człowieka trafia. Kładę się do łóżka i nie potrafię zasnąć, sam nie wiem czemu. Po prostu leżę i tyle. Gapię się w ten sufit i nie umiem niczego zrozumieć. I jest jakoś tak... Tęskno? Smętnie? Nie wiem. Za dużo nie wiem, Mała. Tylko jedną myśl ciągle gdzieś tam mam, w tej głowie. Że chcę do Ciebie. Że powinienem być obok Ciebie. I to tak bardzo, że ciężko wytrzymać.

Chodźmy stąd, proszę.