Względnie jest ok. Są problemy i problemiki ale jakoś będzie.
Kolejny raz zawiodłam się na ludziach, ludzie to świnie.
Nasze zachowanie w pewnych sytuacjach jest śmieszne.
Na koniach bardzo dobrze. Wreszcie idziemy do przodu.
Szkoła też dobrze, ale matma to zło.
Nie! Niczego nie żałuję, nie zazdroszczę, nie ma we mnie zawiści. Wreszcie czuję... spokój?