Co teraz robie.. ?
Siedzę, oglądam film.. przy tym za dużo myślę i chyba przez to płaczę.
Nie mam zamiaru tak dłużej, skorzystam z jakiejś głupiej porady i pójdę rozładować napięcie. Jak w poniedziałek przyjdę do szkoły z obciętymi włosami, zakwasami i obdartymi kolana od biegania i wyrzywania się na wszystkim na czym się da to się nie zdziwcie.
Łzy.. i wyjątkowo nie chodzi o moją ulubioną piosenkę.
Przyjdź, odejdź.. (właściwą odpowiedź podkreślić)