Dzień 1.Waga - 70kg, BMI 26,7

Wstęp

Cześć, postanowiłam założyć tego bloga, żeby się zmotywowac do odchudzania. Zaczynałam juz dużo razy i teraz mam nadzieję że będzie z zamierzonym efektem końcowym - przynajmniej 65kg (czyli o 5 mniej) do 26lipca. Data ważna dla mnie bo właśnie tego dnia pojadę znowu do sanatorium (jeżdżę tam z powodu zaawansowanej skoliozy) i często tam słyszę od mojego lekarza: Czemu jesteś taka gruba? ... Ja to wiem i dopiero w grudniu 2010 zaczęłam się za siebie ostro brać, ale w diecie były spore przerwy, tak więc jak na razie zeszło tylko 8kg, bo wtedy było 78kg . Chcę mieć te chociaż te 65kg do 26 lipca, żeby moja waga mieściła się w granicach prawidłowej. To nie będzie koniec moich zmagań, bo końcowym celem jest 59kg (idealna średnia waga przy moim wzroście) . Najbardziej sprawdzoną dietą dla mnie jest 1500kcal, więc taką właśnie zaczęłam stosować. Jak schodzę poniżej 1500, to później mam jojo, a więc 1500 i ok 1kg do 1,5 zawsze mi tygodniowo schodził. Trzymajcie kciuki !!!

PS. Tylko dziś było tak długo, bo zaczynam i chciałam przedstawić moją żałosną sytuację
PS2. Do liczenia kalorii i wgl polecam program 'Niezbędnik odchudzania'. Zajebisty jest

A teraz do rzeczy
Dzisiejszy dzień na pomarańczowo. Nie zielono, ani czerwono ale na pomarańczowo. Postanowiłam sobie, że niby 1500 kcal a ja mam dzisiaj 1382, ale zawsze wypijam 6 szklanek wody smakowej dziennie co daje jakieś 300 kcal, więc z samym jedzeniem powinnam się mieścić w 1200. Nie jest strasznie ale nie tak sobie to wyobrażałam.
Jutro będzie lepiej!