Hah no więęęęęc. Sylwester udany maksem, pokuszę się o stwierdzenie, że najlepszy w żyyyyyciu;)
Mimo tego, że Elvis wszytskich pobił;p , że Gestapo podpaliła Hitlera;p, a Zygner nie chciała do papu;p
A najfajowsze jest to, że trwał 5 dni;D i że było tak śmieszniacko;D
tyyyyle tekstów, a ja już prawie żadnych nie pamiętam, ale Zygner wszytsko spisze i nawet piosenkę na nasz debiut ułoży;D numer popisowy to też jej idea;D Jazda jazda jazda<w czółko>;p
Te wszytskie dni były tak zajebiaszcze, że aż padam na koollllaaaaaana;D
pozdrawiam cały zespół i w ogoóle cały świat, no ale najbardziej ich wszytskich:
-> Chuda;*
->Zygner;*
->Gestapo;*
->Hitler;*
->Alek;*
->Elvis;*
->Blady;*
Jesteście maxem w chuj. I tu od razu nasuwa się pytanie: Kiedy znów mnie odwiedzicie?;>
No dobra, pochawlę się jeszcze, że wygrałam z Zygner;D hih ;*********