Zmieniło się wiele...
Jakoś tak sama zostałam...
W dosłownym tego słowa znaczeniu.
Ale dobrze jest...
Może nawet bardzo dobrze.
Tak inaczej...
POZYTYWNIE.
A ona?
Ona nie żyje.
Tak...
Zabiłam ją niedawno.
Leży jeszcze u mnie...
Lubie na nią patrzeć...
Jest taka niewinna i bezbronna...
Taka naiwna i łatwowierna...
Taka... MOJA.
A co do Twojej miłości...
Przecież ja wiedziałam...
Zawsze wiem...
Nie nabierze mnie na to nikt...
Wiesz...
[i][b]"Kocham cię
Kocham
To tylko puste słowa
puste słowa..."[/b][/i]
(Tak nawiasem...
Pozdrawiam moich chłopców...
I dziękuje za podwiezienie ^^
Ach... To noszenie na rękach ^^)