Nie mam woli do życia, zachowuję się jak trup.
Denerwują mnie wszyscy, obrażają mnie ale nie mogę ich nienawidzić,
nie dam rady, potrafię im to wybaczyć.
Chciałbym zostać sam na wieczność, ale nie mogę coś w głębi duszy mi mówi bym dalej był bytem a tej ziemi.
Ludzie zatracają się, nie wiedzą już co to moralność, co to szacunek do innych, lecz ja zawsze będę czywał nad bezpieczeństwem blidkich mi osób jak i nieznanych, chcę obrońć każdego człowieka.
"Wezmę swój miecz i pójdę przed siebie,
Każdego z was ochronię przed złem które was nęka,
Tylko pozwól i zaakceptuj to że chcę cię obronić."
Czuję pustkę, ogarnia mnie nicość.
Nikt tak naprawdę mnie nie zna, nie wie czego pragnę........
Nie mam chęci dziś pisać więcej..dobanoc
Polecam, to jest warte obejrzenia http://www.animezone.pl/odcinki-online_infinite-stratos