Wyobraź sobie, że nad nami nie ma Nieba,
Że po śmierci nie ma już nic,
O zło martwić się nie trzeba,
A dobro to tylko pic.
Wyobraź sobie, że piekła nie ma pod nami
Żadnych grzechów, ani zahamowań,
Że wszyscy zawsze pozostaną tacy sami,
Bez nerwów i nieumiłowań,
Uwierz mi, można to sobie wyobrazić,
To proste, jeśli spróbujesz,
Musisz tylko wszystkich ludzi do siebie zrazić,
A się przekonasz, że ma rada skutkuje.
Wyobraź sobie ludzi chcących szczęścia innych ludzi,
Którzy nie będą zważać na żadne sprzeciwieństwa,
Którzy, mimo że żyją w państwowym brudzie,
Chcą wszystkich ludzi radości szczęścia.
Nazwij mnie jak chcesz, idiotą, marzycielem,
Jednak od Ciebie zależy, jak poprowadzisz swoje życie,
Czy jak naiwniak, czy jak ciele,
Czy pójdziesz za mną, by być na szczycie.
Za marzenia nie karają, ja marzę wiecznie,
Chcę umrzeć marząc, najlepiej we śnie,
Ty nie chcesz umrzeć, chcesz żyć pełnią życia,
Jednak nic Ci to nie da, bez godnego życia przeżycia.
Ludzie padają, jak muchy,
Więc niech nie zdziwi Cię,
Twarz strasznej kostuchy,
Gdy w lustrze będziesz przyglądać się"