Miłość jest dla mnie najważniejszą wartością w życiu. Bez niej nic nie ma sensu. Można mieć pieniądze, karierę, jeździć najdroższymi samochodami, zwiedzać cały świat, ale co z tego skoro nie możemy tego nikomu podarować, przeżywać tego razem z kimś, dzielić się swoimi wrażeniami i odczuciami. Możemy mieć niemal wszystko, ale tak naprawdę okazuje się, że bez miłości nie mamy niczego. Jeśli nie zapełnimy ogromnej dziury w naszym sercu, która zarezerwowana jest wyłącznie dla miłości nigdy nie będziemy szczęśliwi. Bóg stworzył człowieka w taki sposób, że niejako uzależnił go od miłości. Bez niej czujemy się samotni, nie wiemy, po co naprawdę żyjemy. Wszystkie osiągnięcia ludzkie były związane z miłością. Tak naprawdę nic nie może powstać bez niej. Każdy wynalazek ma na celu ułatwić ludziom życie - a dlaczego? Bo wynalazca nie myśli tylko o sobie, chce, aby jego mądrość służyła innym, bo kocha... Niemal każdy wiersz, piosenka, film inspiruje się na miłości - nie tylko do drugiego człowieka, ale także do przyrody, muzyki czy innych dziedzin sztuki. Miłość to nasza pasja, wszystko, co lubimy robić, czemu się poświęcamy. Istnieje zatem wiele rodzajów miłości. Najważniejsza jest miłość do Boga - który nas stworzył, nigdy nie opuścił, pozwolił na mękę i śmierć własnego Syna, aby umożliwić nam szczęście wieczne. Przecież on tak nas ukochał, że wybacza nam każdy grzech, każdemu daje szansę, nikogo nie przekreśla. Miłość oznacza dla mnie połączenie się bratnich dusz,odszukanie w drugiej osobie samego siebie, poznać co to jest być dowartościowanym .Uzyskać od drugiej osoby wsparcie,przyjacielskość,pomoc,ochrone i oczywiście uczucia wyrażające miłość.To tak jakby odszukać siebie samego w drugiej osobie , poznać sens życia,nauczyć się jak żyć i pokonywać różne trudności losu.
~Sandra<3