nie mam aparatu,nie mam zdjęć.
beznadziejnie
i w szkole,i w domu,
i jeszcze ta pogoda...
;/
przytłacza mnie 'jesienna depresja',
wzmocniona pewnymi tabletkami.(oczywiście przepisanymi przez lekarza!)
wszystko mnie przytłacza, większe,mniejsze problemy
to wszystko we mnie siedzi i nie chce wyjsć.
a ja nie potrafię sobię pomóc.
..
nigdy nie żałuje swoich czynnów,
raczej żałuje ,że czegoś nie zrobiłam,
wtedy kiedy miałam okazje.
a teraz mogę się w tyłek pocałować.
'lepiej żałowac za grzechy,
niz za stracone okazje'
nienawidzę tego,że...
aghhhh nie ważne :(.
wiem ,że to pozostanie..
;**
'tak to jest byc człowiekiem, być dziewczyną.';p eh