photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 11 CZERWCA 2010

poległam po całej linii

chyba nie zjadłam tyle przez ostatni tydzień, tyle wciągnełam naraz...

 

podsumowując:

rano kanapka z plastrem szynki (40cal)

na obiad kostki kurczaka + trochę ryżu (ok. 200kcal)

a później się zaczęło

5 sucharów ( 5x40kcal)

2 lody na patyku (120kcal)

chyba cztery gałki lodów bakaliowych (???)

batonik fitness (90 kcal)

3 wafle ryżowe (105kcal)

plasterek ciasta drożdżowego (???)

czyli ok. 1000kcal

 

wstyd mi strasznie i niedobrze... bleeeee, tak mnie obrzydliwie wydęło i ogólnie jest do kitu, zaraz chyba puszczę pawia...

jutro tylko woda, rano i na obiad wasa z pomidorem, nic więcej...

fuj :P

 

upadłam, ale trzeba wstać, najważniejsze to się nie poddawać

jutro będzie lepiej

Komentarze

hatesugar domyslam się, ale jakby nie patrzeć masz już zapas na jutro :p odwiedź porządnie tron w lazience i już będzie lepiej
11/06/2010 22:19:05
xskinny o tak, dokładnie. nie można się poddać ;*
11/06/2010 20:13:56
wymarzonasylwetka hehe tyle że ja w czwartek wyjeżdżam i jak ja sie pokaże w stroju kąpielowym :( na szczęście to z rodziną, także nie robi to dla mnie najmniejszego problemu, najważniejsze jest dla mnie zrzucić 5 kg do połowy lipca
11/06/2010 20:11:37
hatesugar jasne, że jutro bedzie lepiej. przynajmniej nie jestes glodna :)
11/06/2010 19:50:16
wymarzonasylwetka dokładnie ;) buzii :*
11/06/2010 19:22:40