nie bylo mnie tu dawno. to wszytsko wina szkoly, matury.
choerleni się boję.
przytyłam.. ważę 81 a było już 76 ... w miesiąc 5 kg...
KTÓAŚ Z WAS BIEGAŁA? od następnego tygodnia nie będę chodzić do szkoły. planuję 8-10 rano poświęcać na ćwiczenia a resztę dnia na naukę. od następnego tygodnia będę tu codziennie, będę Was odwiedzać.
powiedzcie mi jak Wasze efekty z biegania. opłaca się?
mam ciężki okres.
moje ciało, mój były, niechęć do życia, strach przed zakupami = depresja lękowa i nerwica.
terapia trochę mi pomaga, ale ciężko to wszystko widzę.
potrzebuję Was :(