Wyjście do lasu, następnie pizza w dagrasso, następnie harcówka, gdzie wsłuchiwałyśmy się w granie zespołu, który niedawno sprowadził się tuż obok nas.
A to wszystko łagodnie pachnące dymem.
* - A co to za ślady?
- To Masło w ciąży!
* "Prawie" spóźniłyśmy się na emkaes xD
Dobrze że umiemy ładnie machać!
* - No przecież nie chcemy być tymi co się bronią...
- Do atakuu!
* - DO KAWALERII WSTĄPIĆ CHCIAŁEM!!
* - Rumba, rumba, rumba!
- Łoś, łoś łoś!
* - A co to za ślady?
- To dziki rosomak!
- Ta, surykatka.
* No i ta niespodzianka, którą zostawiłyśmy obsłudze Dagrasso xD
I nie chodzi mi wcale o serducho:D
Było genialnie. Fenomenalnie, fantasycznie, no i fajnie.
Dh. Paulina