7 Lipca

To jest kabaret! To jest jakis zart, bo inaczej tego nie umiem nazwac! Jak mozna byc tak krnabrnym, aroganckim i bezczrlnym? Nie wiem, ale Rafal przeszedl samego siebie. Coz ciesze sie ze przynajmiej nie mam nic wspolnego z tym wyjazdem do Mielna. Jutro moze spi u mnie Anka, stesknilam sie za nia :o moze pomoze mi ogarnac zielone szorty.
Dzis bylo milutko, rano smazing, potem lenistwo, potem kosciol i jazda z rodzicami. Bardzo sie zestresowalam, samochodem, placem, zawracaniem tylem (czego de facto nigdy wczesniej nie robilam), tata obok i jego wpieprzaniem sie przy kierownicy. Bara z rezta tez kosztowalo to bardzo duzo stresu.
Pozniej byl wypad z ekipa kladowa. Bylo bardzo fajnie. Bylam bez bara, doszlismy do wniosku ze ten wieczor spedzimy osobno i chyba wyszlo nam to na dobre :) zostal tydzien, a ja coraz bardziej obawiam sie tego egzaminu. Dzis na wszystkie robione z tej stronki, nie mialsm ani jednego pozytywnego. Fakt faktem, sam mechanizm tej strony jest beznadziejny...
Musze ogarnac ta plytke IMAGE.
Dobranoc:*

"ja wam nie bede sponsorowal wyjazdu, nie jestem jeszcze pelnoletni" - ten co wyzej sra niz dupe ma!