tak myślę sobie, ze po okresie przejdę na 500kcal dziennie. w te dni dam sobie troche 'luzu' z dokładnym liczeniem kalorii, co nie oznacza wcale, ze będe mniej ćwiczyła, wręcz przeciwnie. będę ćwiczyła więcej, ale dopuszczam sobie max. 1000kcal, to i tak wystarczająco.
ćwiczenia z dzisiaj :
/ dobranoc :*