Refleksje na dziobie.
Tutaj: z Becią i Martą, której widać tylko kolano.
Coraz bardziej wielbię PKP, które nie umie się dostosować do mojego przyjścia na stację. A powinno, przecież! Nazbierałam dzisiaj cztery piątki i jedną szóstkę + zamiast 9h miałam tylko 6h. Bez matmy i angielskich.
Who is master?
Jutro: belly. Czwartek: teatr. Piątek: połowinki.
Za tydzień klasowa domówka u Angeli + nocowanie.
LUBIĘ TO!
Wiadomo, przez kogo napisałam. Dla świętego spokoju!
I nie uruchamiałam żadnych kontaktów, to kontakt się sam uruchomił do mnie, głupia