EXAMS: FINISHED
Koniec z bieganiem na obcasach.
Koniec ze spódniczkami.
Koniec z kołnierzykami, guziczkami, mankietami.
Koniec z kłótniami na której półkuli się dodaje, a na której odejmuje 23*27'.
Koniec z nerwowym molestowaniem długopisów przed 9:00.
Koniec z egzaminami!!
Humanistyczny: zadowolona, aczkolwiek zawsze mogło być trochę lepiej...
Matematyczny: średnio. No dobra, beznadziejnie, jak każdemu.
Angielski: zadowolona! 47 pkt, z tego co liczyłam.
Najbardziej stresujące momenty? Oczekiwanie na obadanie pracy pisemnej z polskiego i cały dzisiejszy ranek, przed angielskim.
Ogólnie jestem raczej zadowolona. Zobaczymy w czerwcu.
A wieczorem? Odstresowanie. Belly