Druga dzisiaj-chwila dla siebie.
Kolejny intensywny tydzień. Ale już piątek. Wczoraj od rana miałam kiepski dzień. Moja przedszkolaczka została z płaczem, bo nie ma ani jej Pani ani Pani, która jest tzw pomocą cały czas z nimi. Tak mi było jej żal. Zaraz młodsza urządziła scenę pod przedszkolem, bo nie chciała jechać w foteliku tylko bez. Ale mnie gotowało:( później na szczęście było już lepiej. Mąż wrócił ze służby więc ja myłam podłogi i ogarniałam. Odebrałam starszą z przedszkola, pojechałam zawieźć papier do GOPS z dochodami męża i wiadomo przekroczyły dochody więc by by rodzinne. Cóż nie ja jedna wiadomo;)
Pod wieczór przyszła moja fryzjerka w końcu nałożyła mi farbę i zgoliła tył. Od razu lżej na głowie:)
A noc kiepska, bo starszej katar przeszkadzał w snie więc dzisiaj komplet dzieci w domu. Pasuje postawić mi ja na nogi do czwartku i oby z kataru nie zrobiło się nic więcej, bo znowu oczekiwanie na wizytę u laryngologa nie wiadomo ile.
Od rana ogarniam prania, sprzątania póki co dziewczynki współpracują. Miałam jechać na zakupy ale tak mi się nie chce. Najwyżej pod wieczór pojedziemy wszyscy albo sama. Kurcze dopiero był poniedziałek już piątek. Ucieka czas niesamowicie.
Jakieś plany na weekend macie ? U Nas wyjdzie jak zawsze w ostatniej chwili :)
Inni zdjęcia: Zima 2025r. rafal15891407 akcentovaAktualne zdjęcie dawstemoja śliczna patkigdmoja kicia patkigdja patkigdja patkigd:) dorcia2700Dzień kobiet szarooka9325... thevengefulone