Taką jesień to ja lubię:)

Znów dawno nie było mnie, ale co i rusz jakieś problemu tutaj plus notki się nie dodały. Ciekawe czy dzisiaj się uda ?

U Nas bez większych zmian. Starsza córka chodzi do przedszkola w sumie to tak w kratkę bo 1.5 tyg w domu zapalenie krtani tydzień w przedszkolu gorączka 4 dni w domu i 3 dni w przedszkolu i znowu temperatura. Hmm teraz chodzi ale z chrypka w sumie nie będę jej trzymać bo ma tylko chrypke. Inhalacje z soli jakieś syropki i może się uda bez większej choroby.

Ostatnio byłyśmy u laryngolog później logopedy, ale szukam innego, bo kobieta miła, fajna ale co z tego jak zaczęła wymyślać jednego dnia co innego, drugiego jeszcze coś innego. A na końcu powiedziała, że sama nie wie co nam poradzić.

Jak mojej dziewczynie się nic nie pogorszy to jutro zawiozę ja do przedszkola, cpn i zakupy. Potem standard coś ogarnąć dom, zabawy z młodsza i znów odebrać z przedszkola i tak do wieczora.

Sama jestem przeziębiona gardło, kaszel ale w sumie ja to choruje tak często, że sama nie pamiętam kiedy byłam zdrowa tak całkowicie.

Jedna sprawa się rozwiązała trochę mi ułożyło. Choć I tak już nauczyłam się dokładnie, że z rodziną najlepiej na zdjęciu i to z boku. Niestety czasem nie rodzina a bardziej bezinteresownie pomoże... Ale załatwione w razie coś nie będzie, że przez nas. Stawiam teraz na naszą czwórkę a reszta niech sobie robi co chce.

Czas niesamowicie ucieka dopiero były wakacje niedługo święta ehh..

Pozdrawiam Was cieplutko :*