wczoraj troche zawaliłm z ćwiczeniami, ale rano już to nadrobiłam :)
waga dzisiaj 58,8 kg i to jeszcze przed okresem.
a wy kochanie jak dajecie rade? :*:*
2 dzień:
ś- 3 kluski na parze
2 ś-nic
o- pierogi ruskie, z czego cały środek wypłynął i jadłam prawie same ciasto :D
k-nic
edit:
musze jeszcze doliczyć kilka klusek na parze ://
+ ćwiczenia
wieczorem impreza troche
się poruszam i spale kcal :D