Cześć dziewczyny!
Jak tam u Was?
Długo mnie z Wami nie było:( niestety miałam awarię internetu i nie miałam jak odpowiedzieć na maile. Ale już nadrobiłam zaległości. Mam nadzieję że nie będziecie złe, że tak długo musiałyście czekać. :) Cieszę się tak dużą ilością wiadomości, naprawdę z wielką chęcią wam pomogę. Chciałabym abyście wzięły sobie to co wam napisałam do serca. Nie będę wam mydlić oczu, że odchudzanie jest piękne i że napewno będziecie zdrowe. Jako przyszły lekarz mam obowiązek przestrzegać Was przed anoreksją, która czeka tylko aby wedrzeć się do waszego umysłu.
Może to brzmi troche paradoksalnie z moich ust, bo sama jestem anorektyczką, ale jak już pisałam w mailach nie życzę nikomu, aby przechodził to samo co ja.
Bilans na dziś:
śniadanie- nic
Obiad- łyżka zupy jerzynowej
kolacja- nic
+ ranny zestaw ćwiczeń.
Jeśli macie jakieś pytania lub problemy piszcie prywatnie, napewno odpiszę i pomogę :)
I proszę was. NIE STARAJCIE SIĘ CHUDNĄĆ ZA WSZELKĄ CENĘ!