Pierwszy dzień szkoły i jakoś udało mi się przeżyć. Jestem zmęczona. Nie mogłam spać całą noc i tylko przekręcałam się z boku na bok.
Czasem pomyślę coś złego o Ł., ale potem stwierdzam, że przecież to mój chłopak i moje myśli są absurdalne. Mimo wszystko, pewne zachowania mnie smucą. Ale pewnie wyolbrzymiam, oby.
bilans:
kawa
wiejski lekki
łyżka miodu
warzywa z patelni
sałatka
kromki z serem
= 922
ćwiczenia:
orbitrek
brzuszki
wymachy nóg do boku
wymachy nóg do tyłu
przysiady
talia z tiffany
Styczeń
5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31