it's just a matter of time
cos mi sie znowu spierdzielilo z photoblogiem i nie moge ani
odpowiedziec na wasze komentarze ani wyswietlic powiadomien.
dzisiaj zebralam sie z lozka dosyc wczesnie i pierwsze co zabralam
sie za generalne porzadki. zlecialy dobre dwie godziny, a potem
upieklam ciasto marchewkowe, o ktore david prosil sie juz od paru
dni. kto by pomyslal, ze ta zdrowsza wersja zasmakowala mu bardziej,
niz tradycyjne brownie czy sernik.
reszte dnia spedzilam nad projektem. w konco zabralam sie za plany
umeblowania. tak jak zazwyczaj szybciutko i z przyjmnoscia koncze
te czesc projektu, tak teraz krew mnie zalewa... odpowiednie umeblowanie
calej kliniki to nie taka bulka z maslem. nie mowiac juz o tym, ze sprzetu
specjalistycznego w bibliotekach revita brak, wiec musze sie dodatkowo
bawic w tworzenie rodzin, co do moich hobby zdecydowanie nie nalezy.
jutro od rana do nocy praca. mam dwie zmiany i godzinke wolnego
miedzy jedna i druga robota, wiec dzien na pewno nie bedzie nalezal do
najprzyjemniejszych. no i dobry kumpel zaprasza nas na parapetowke.
jeny, poszlabym, ale nie wiem jak to bedzie, gdy skoncze o 23. na dodatek
smierdzaca sushi.
lece do wyrka, buziaki.
sniadanie: 381 kalorii, 34g bialka, 20g tluszczu, 11g weglowodanow
omlet z trzech jaj z ciemnym kakao, cynamonem, lnem mielonym i sproszkowanymi
owocami dzikiej rozy, truskawkowa jogobella zero, kawa z nieslodzonym mlekiem
migdalowym, woda z octem jablkowym
drugie sniadanie: 186 kalorii, 5g bialka, 10g tluszczu, 20g weglowodanow
ciasto marchewkowe, trzy kostki mlecznej czekolady bez cukru, kawa z nieslodzonym
mlekiem migdalowym
lunch: 571 kalorii, 53g bialka, 7g tluszczu, 79g weglowodanow
kasza jaglana z czerwona fasolka i pomidorkami koktajlowymi, marchewka z groszkem,
pieczona dynia hokkaido
podwieczorek: 231 kalorii, 36g bialka, 1g tluszczu, 15g weglowodanow
pol wedzonej piersi z kurczaka, marchewka z groszkiem, pepsi max
kolacja: 331 kalorii, 10g bialka, 14g tluszczu, 39g weglowodanow
platki owsiane na nieslodzonym mleku migdalowym z ciemnym kakao, trzy kostki
mlecznej czekolady bez cukru
w sumie: 1700 kalorii, 138g bialka, 52g tluszczu, 164g weglowodanow
kompulsywnafantasmagoria
Sushi nie śmierdzi! Mniami <3.
Jak Ty to robisz, że jesz tak dużo białka, tak mało tłuszczy? :D
Jak Ty to robisz, że jesz tak dużo białka, tak mało tłuszczy? :D
14/11/2017 22:49:04
5274
też lubię, ale jak się kręci masowo przez dobre 5 godzin to jednak śmierdzi XD
wcale nie jem mało tłuszczy :) średnio wychodzi tak 0.8 masy ciała, więc tak, jak powinno być :) a bialeczko głównie ze śniadań i mięcha na obiad :)
wcale nie jem mało tłuszczy :) średnio wychodzi tak 0.8 masy ciała, więc tak, jak powinno być :) a bialeczko głównie ze śniadań i mięcha na obiad :)
14/11/2017 23:09:26
kompulsywnafantasmagoria
No właśnie tu jest mój problem... Nie przepadam za mięsem, jem je rzadko... Jakoś muszę pomyśleć, jak to zastąpić...
14/11/2017 23:15:16
5274
a jajka, fasola, len, dynia? :) ewentualnie możesz pomyśleć o odżywce, bo jednak za mało białka to niedobrze...
16/11/2017 7:39:53
