uda mi się :*

Dzis postanowiłam ostatecznie wziąść się za siebie, mam dość!! cholera przytyłam nie wiem nawet ile boję się wejść na wage :| widac po mnie po brzuchu i udach. Jem przez stres, szkole, ciągle jakieś testy , kartkówki, sprawdziany jak mam dość to jem to jest silniejsze a wiem, że jak wcześniej z Wami byłam to nie dawałam się i nie zapychałam się byle czym. Czasami się tak najem, że nie moge wstać bądź chodzić zmienie to. W klasie mam takie chude dziewczyny, które naprawde mają obsesje, jedna pływa na basenie niby w Polsce ma tam jakieś miejsce, druga prawie anoreksja wszystkich uświadamia, że niby nic  nie je a je robi to specjalnie ale dobra. Trzecia je 4545253265655665622365 tyle a ma 10kg niedowagi ;/ i prawie każda dziewczyna tak. Tez się mobilizuję tym, że jutro poniedziałek :D jak narazie nie będę mocno wprowadzać diety, małymi kroczkami dojde do moich celów nie wybierzam sobie jakis tam dat do których musze mieć swój cel :) Mam nadzieję Motylki  że z Wami mi się uda :* kiedyś mi się już udało <3 i byłam bardzo szczęsliwa.