Wróciłam z basen o 10.
Nurkowanie najgorsze, ale końcówka sprawiła, że miałam mroczki przed oczami.
Plywałam 20 min kraulem, czasem żabą i grzbietem.
Nie zatrzymałam się ani razu, nie stanęłam na dnie, jak wszyscy inni.
Wolałam dac z siebie wszystko, a gdy traciłam świadomosc co się dzieje,
Wiedziałam, że moja energia się wykorzystała.
Jestem z siebie dumna.
PLAN NA DZIŚ:
Skośne pompki - 30 powtórzeń na jedną nogę
Wykroki - 30 powtórzeń na jedną nogę
Przysiady - 50 powtórzeń
Brzuszki bez obciążania kręgosłupa - 100 powtórzeń
Unoszenia nogi - 80 powtórzeń na jedną nogę
Trening na xBoxie - 40 min
Hula hop - 30 min
Zobaczymy czy mi się to uda, trzymajcie za mnie kciuki, wieczorem zdam relacje.
A teraz muszę się legnąc na godzinkę.
Jestem wykończona.
"Nieważne, że upadłeś, ważne żebyś coś podniósł wstając"