50 kg mój cel. Taki wstępny, bo zdecydowanie uważam, że ważniejszy jest wygląd, niż waga. Zaczynamy misję zdrowe odżywianie, ćwiczenia, pozytywne myślenie, dążenie do wyznaczonych celów, WIARA W SIEBIE I SWOJE MARZENIA. Wiem, że każdy z nas jest w stanie osiągnąć WSZYSTKO (absolutnie bez najmniejszych wyjątków) czego pragnie!!! Wystarczą chęci i to coś w głowie, co odpowiedzialne jest za naszą podświadomość. Głęboko wierzę w to, że wszystko co dzieje się wokół nas uzależnione jest jedynie od sposobu myślenia. WYSTARCZY GO ZMIENIĆ!!! To takie proste, nieprawdaż?
Za chwilę SKALPEL z panią Chodakowską, duuuuuuuuużo wody i potu! Zrobiłam dzisiaj przepyszną sałatkę owocową - banany (wiem, tuczące i kaloryczne... ale bez przesady), truskawki, pomarańcze i brzoskwinie z puszki. COŚ WSPANIAŁEGO! Teraz ćwiczenia, a po nich nagroda w postaci jakiejś smakowitej kolacji. :)