Rano wstaje,usiadłam na łóżku, wszystko pięknie, dopóki nie stanłeam na nodze. Dawna kotuzja dała się ostro we znaki, więc z biegania na jakiś czas nici! A mam tyle ochoty:((((((
śniadanie:kromka chelba z jajkiem,pomidorkie,szynką i szczypiorkiem
II:banan+jogurt,3lodowe cukierki
obiad:tlerz zupy ogórkowej
podwieczoerk: kanapka z twarogiem
kolacja: kisiel
cały dzień w łóżku, nie luuuuuuubie!