Wszystko wskazywało, że każdy z nas tą sobotę spędzi w domu przed komputerem. Jednakże wieczorem coś się ruszyło - dokładniej moja komórka przez wibracje baterii ... nieznany numer.
- Cześć. Wiesz kto mówi?
- Jeżyk?
- Jaa Jeżyk xD Zoom!! Słuchaj, jedziesz z nami do Terminala?
- Kiedy?
- Dziś, około 21.
- Pewnie, że jadę!
Skoro z Elblągiem w środę nie wyszło, to sobotnia noc w Terminalu bardzo była mi na rękę, zwłaszcza, że jechaliśmy tam jeszcze opić 19stke Juniora :D. Zbióreczka > sklepik po piwko i nestea na powrót aka zestaw kuracjusza (Junior stawiał). Wyprawa na Szubin nowym autem Zooma >> 17calowe alusy, klima, 140 koni, sprzęt grający za 1500 zł - pełen wypas. Tak się wjeżdza do Terminala :D
40 minut i jesteśmy! Wjeżdzamy na parking strzeżony, gdzie jako ochroniarz przywitał nas facet 50+ lat :D
Widok z zewnątrz - zapowiada sie dobrze. Nie ma co czekać! Wchodzimy! 10 zł na wejście - to mnie nie zdziwilo, ale żeby ochrona nie trzepała ludzi na wejściu w takim klubie? -_- ...
Pierwsze co, zwiedzenie toalety, bo piwo jest moczopędne :P Wejściówka - 50 groszy. Nigdy nie widziałem w klubie toalety płatnej, ale stan tej toalety jest jak najbardziej na plus. Rzygający ludzie nie urwą tam umywalki a na dodatek mają do dyspozycji mydło w płynie i papierowe ręczniki, co się nie zdarza w bydgoskich klubach xD Dla tych, którzy zostaliby tam na dłużej i nudziliby się - są telewizory LCD z kanałem Vica Club - trzeci parkiet? Szybka sesyja w kibelku i zwiedzamy parkiety!
Parkiety są dwa - sala dance i sala techno/trance/club. Na pierwszy ogień sala dance. Jest zdecydowanie mniejsza od sali głownej, ale i tak dość spora z własnym barem i częścią kameralną. Muzyka typowo dance, ale nie spotkacie tam typowych hitów radiowych, co jest na plus. Sala cieszy się bardzo dużym powodzeniem zwłasza u ludzi, którzy są po paru głębszych :D
Sala główna - klimat znacznie poważniejszy. Czuć mocny bas, nie wiem, czy momentami nie za mocny. Gośćmi specjalnymi tego wieczoru był duet SoundPlayers - zrobili Haos!. Sala dwupoziomowa - z antresolą, parkietem nieco mniejszym niż w VC, ale za to z własnymi dwoma tancerkami, które miały własne podesty do tańczenia :D Na uwagę zasługuje oprawa techniczna klubu na wysokim poziomie.
Czas rozpocząć fotorelację. Dziś za nią miał opowiadać Zoom - nasz przyszły lektor do filmów 4night. Spisał się średnio, ale starał się chłopak. Co piliśmy? Niestety, tutaj nie było baru open, ale menu było bardzo pokaźne: były Desperadosy z cytryną i małe heinekeny oraz mnóstwo wódki! Podróże kształcą, lecz to teraz ja kształciłem moich kompanów jak się pije Desperadosa z cytryną! Sam DJ nie wyglądał jak ten z Vegi, był bardziej pr0 :P Jako, że mam wtyki :P to dostałem od niego plytę z muzyką z Terminala :P Płytka się przydała na powrót, przez co w samochodzie impreza ciągnęła się dalej! :D
Dziewczyny? Sporo, ponieważ do 22:00 panie wstęp wolny. Nie zdarzyło się wiele okazów tych "vegowych". Żadnych dzieciaków! 18+, średnia wieku: 21. Zdarzali się i typowi studenci informatyki w koszulach i wielkie nakoksowane świnie bawiące się w pedałów. Mimo, że nie przyszedłem tam na dupcing, to i tak nie obyło się bez flirtu poprzez taniec z mojej strony (sama proponowała!). Nie pamiętam nawet szczegółu, jak ona ma na imię. Pamiętam tylko, że była to ładna blondynka, ktora się mnie zapytała czy jest gruba i sama twierdziła, że ma gruby brzuch! Nie no obłęd... jakieś fatum mnie śledzi, zwłaszcza, że była z niej całkiem okazała sztuka - szczupła!! Ok, szczegóły zostawię dla siebie.
Dodam jeszcze, że ochrona w tym klubie się nie cacka, a miała trochę pracy w wywalaniu wieśniaków i gburów. Z barów w klubie? z 4-5, ale wszystko drogie, jak to na wsi, lecz asortyment pokaźny.
O świcie wracaliśmy. W cd moja płytka. Na orlenie hot-dog. W domu jeszcze kolacja :P o 4 "w nocy" obserwując wschodzące słońce.
Wrażenia?! Na takiej imprezie nie byłem nigdy, i to jeszcze z nimi <3! Z tymi co zawsze się imprezuje :D z 5 godzin pobytu tam, ponad 4 przetańczyłem :P
Mamy już 14:00 - niedziela, nic nie zaplanowane. Więc Wy sobie to czytajcie, a my może sobie gdzieś pójdziemy/pojedziemy.
Pozdrowienia dla przyjaciół i tych moich <3 z klubu :D
Mało zmęczony
zawsze niewyspany
vel GhosT
zostały 2% notki xD