Siemka!
Tegoroczna majówka mogła być tą KOMBO. 3 dni urlopu w zamian za 9 dni wolnego w ciągu. Polska pula urlopowa taka skromna, a ty się jeszcze targuj z diabłem. Gdybym jeszcze miał jakieś szczególne plany, to rozważyłbym, ale dla 16 stopni w cieniu nie warto.
Jednakże teraz coś się ciekawego stało z pogodą wychodzisz z domu na długim rękawie, bo mimo, że w słońcu nawet przyjemnie grzeje, to jednak wiatr dodaje -5 do temperatury. Podchodzisz do plaży przez zabudowę miejską / ośrodki wakacyjne co raz zimniej. Zaczynasz żałować, że nie masz czapki. Wchodzisz na plażę, wiatr ustaje i grzeje cię tylko słońce. Istne lato. Spędziłem dziś swój pierwszy, iście letni, nadmorski dzień! Opalanko na kocyku. Enjoy!
Warto było za to przyjrzeć się swojemu rowerowi i dokonać pewnych ulepszeń. Odkrywamy trasy leśne, także przydałyby się opony szersze i z grubszym bieżnikiem. Do tego nowe klocki hamulcowe bo przez 7 lat nie wymieniane. Zastanawiam się jeszcze nad demontażem bagażnika i błotników. O tym zdecydują najbliższe dni testowe. Grunt, że cele są jasno określone! Jak to mówią: rower i dwa kaski to sposób na laski :D
Firma motywuje do jazdy rowerem do pracy, do wygrania 500 zł, a w zamian na regularną jazdę oferują darmowe śniadanie i deser z dowozem do pracy. 2 km ostro w dół i 2 km ostro wcale nie nastrajają, ale kurde - jak się chodzi na siłownie 0,5 raza na miesiąc, to nie wolno wybrzydzać! Kto wybrzydza, ten & ma gruby bęben i pewnie nie rucha :D
Dooobra,Bydgoszczu, lecimy z pozdrowieniami jak z ofertą orzeszków w karmelu na plaży. Pozdro dla czytelników i ekipy 4night.
Vel GhosT
[ Widzieliście Avengers?! Ło Panie! ]