Jak tam spędzacie sylwestra?
Tylko nie mówcie, że przed komputerem jak jakieś w ząbek czesane taborety.
Ale za to ja tak jak trzy lata temu stwierdziłem, że mam to w dupie, nakupowałem sobie piwerek i odpaliłem Spotify, które (nawiazując do pewnego mema) w skali od 0 do 10 poleciłbym znajomym z prawdopodobieństwem 0 lub 1 gdyż prawdopodobieństwo znajduje się w tym przedziale, a nie od 0 do 10. JEB! Zaorane - brawo dla autorów, zarówno pytania (xD) jak i komentarza (good job).
Ostatnimi czasy przejrzałem sobie kilka starych notek. Czy wiecie, że w tym nowym 2018 roku stuknie dziesięciolecie fotobloga? Ale jebło co nie?
Ten rok minął mi jakbym znowu miał 18 lat, a może raczej jakbym miał pierwszy raz 18 lat, bo piątkowych wieczorów spędziłem na mieście więcej niż przez wszystkie poprzednie lata razem wzięte. Na swoja obronę powiem, że zawsze starałem się robić stypę. Dodatkowo zdecydowanie lepiej się tam czułem będąc starym dziadem niż gówniarzem. No a potem obowiazkowo myk na kebsika!
Taki tryb życia jest coraz bardziej widoczny, gdy spogladamna te stare zdjęcia na fotoblogu (bo chyba nigdzie indziej nie przetrwały) - no szczypior kurwa, a teraz dzik jak sie patrzy!
Jeszcze gorzej jak poczytam stare teksty, póki sobie śmieszkowałem to spoko, nieskromnie powiem - TOP wpisy na blogu! Widać skąd Giza i Pacześ czerpali inspirację!
Za to jak zaczynałem pisać goś "głębszego"... o litości... do tego jakieś spiny o matury :| utepy :| czy inny chuj. Przeglądanie starych wpisów jest jak pole minowe albo fasolki wszystkich smaków, raz trafi się o smaku truskawki, a innym o razem o smaku gówna :|
Mimo wszystko można powiedzieć, że zrobiła się z tego całkiem fajna pamiątka. Ciekawe czy przetrwa kolejne dziesięciolecie?
W pewnym sensie 2017 jest rokiem rekordowym - 4 wpisy.
Przeglądajac stare wpisy zauważam też inną rzecz, kilkukrotny pojazd po Civikach, po Samsungach Galaxy i teraz co? Gdzie popełniłem błąd? :|
Co jakis czas pojawiały się też teksty różnych takich piosenek więc i tym razem coś wybrałem!
"Gdy ściskam w dłoni pręt spawalniczy, wtedy nie umiem myśleć o niczym.
(...)
Bo dla mnie nie wiedzieć czemu, wolność ma zapach acetylenu.
Powstałe z karbidu gazy, doprowadzają mnie do ekstazy.
Mistyczny łuk elektryczny działa jak napój energetyczny."
A jeśli ktoś z was słuchał kolęd w minione święta mam nadzieję, że były w wykonaniu Krzysztofa Krawczyka, bo on śpiewa porządnie, a nie na odpierdol!
Czego sobie życzyć w 2018 roku?
Chyba tego samego co w 2017.
Dużo pieniędzy miałem.
Duzo jadłem, dużo spałem i dużo piwa piłem, gdyż bardzo je lubię.
Tymczasem lecę sobie po kolejne piwerko, bawcie się dobrze i nie naróbcie głupot ;>
P.S. I znowu dodanie notki trwało godzinę, a cały tekst napisałem już wcześniej! Jebane oprzeglądarki, nawet teraz nie wyświetla mi się zdjęcie i cóż tu począć? Mam nadzieję, że jutro będzie widoczne. Baj!
P.S.2 Z telefonu też kutas :| Aaa i jeszcze nie wiem jak zmienić to zgniło zielone tło komentarzy. O nie, jesteśmy zgubieni.
P.S.3 Nawet jak zdjęcie się nie doda to nie żałujcie, było średnie.
Jasiu, przywitaj się jeszcze raz i ma być ładnie, tak jak tata gdy wraca z pracy!
No dobrze... Ha! Nie spodziewałaś się mnie tak wcześnie stara szmato!
Rafał
Pozdrowień nie ma bo mnie wkurwiło to dodawanie zdjęć!