nie potrafię sama sobie pomoc, nikt też nie jest skłonny do pomocy nawet jeśliby to proszę...
nie potrafię radzić sobie z problemami, przez to się obrzeram, wpychqm w siebie tonę jedzenia.. dla zniwelowania bólu.. Nie mogę się wysypiac :((. chciala bym żyć jak normalny czlowiek, ale ciężko ijest.. jak mam sobie z tym poradzić ? bo ją już nie wiem.. chyba popadam w depresję..... :(((
" "czemu lubię przymknąć do skłoni swoje palce imitujac ich ksztaltem ksztalt broni?" - ZEUS