wtedy chyba leciał samolot ten wielki samolot centralnie nad głową a ja dyskutowałam.
Gadzie Gadzie dzięki za zajebistą środe i za polewkową noc w której brakło mi juz tchu w płucach.
dzięki córce sklerotyka za śliczniusi breloczek co go juz w klucze wlepiłam.
dzisiaj w domku bylam tylko na sekund pięć zjeść spaghetti i cześć.
brakowało mi tego. Tego biegania tu i tam spotkania starych znajomych
i nawet za uciekającymi banami z sołtysowic sie steskniłaaam tymi oczywiście co jeżdża co poł godziny ;)
utre <3 utre <3 utre <3 utre <3 utre <3 utre <3 utre <3 utre <3 utre <3 utre <3 utre <3 utre <3 utre <3