2007-01-08
Wstaje sobie z łóżka, wychodze z domu, ide do biblioteki wyporzyczyć książke żeby skończyć referat na Etykę społeczną. Przedemną dwie dziewczyny idące w tym samym kierunku, dusza socjologa nakazuje wysłuchać jakże ważnych problemów, których opowiadanie zapoczątkowała jedna z nich słowami "a wiesz co się wczoraj stało?"
Dzieczyna X(Bardzo różowa): A wiecz co się wczoraj stało?
Dzewczyna Y(równie rózowa co ta pierwsza): Co?
X: Maciek powiedział że mnie kocha?
Y: No co ty?
X: Trochę się zdziwiłam, przecież go dopiero poznałam...
Y: No, ale on chodzi z Anką!
X: Wiem, ale powiedział że już jej nie kocha i woli mnie.
Y: Ale SUPERRRRRRRR!!!
X: Noooooo
Y: Ty to zawsze masz szczęscie do fajnych chłopaków, ja też bym chciała takiego.
X: hehe, on jest fajny, widziałaś jak się zajebiście ubiera?
Y: NOOOOO, Lubie skejtófff (pisownia specjalna :P )
X: Napisał mi że jutro do mnie przyjdzie, bo dziś idzie jarać z kolegami...
Y: To musisz mi jutro wszystko opowiedzieć!!
X: No, hihihih (różowy śmiech)
Y: hihihihi (różowszy śmiech)
Chciał bym pochwalić różowe dziewczynki, ich różowe problemy i FAJOWSKIEGO SKEJTA, który kocha jedną z nich po tygodniu znajomości. Dlatego formę mojego uwielbienia dla różowej kultury pokazuje wam moją graficzkę, jest :
*Różowa
*śliczna
*cukierkowa
Bo ja kocham cukierki, motylki i wogóle różowy kolor... :)
/Dla tych którzy nie dopatrzyli sie sensu podaje słowo klucz "IRONIA"
Pozdrawiam wszystkich szarych i realnych
//4Art aka. Qki