Jestem z siebi zadowolona, chociaz sumienie zaczyna sie odzywac,mowiac ze zrobilam zle.
Nie poszlam do szkoly,aby spedzic czas z tata.. Tak dawne nie spedzalismy go razem. Zaprosil mnie na kebabe, a ja zamowilam tylko sok pomaranczowy, tlumaczac sie, ze jestem najedzona,ale obiecalam,ze nastepnym razem jak pojdziemy to zjem. Milo spedzony czas..
A teraz bilans, jest jeszcze wczesnie ale juz troche zjadlam:
Śniadanie: ok 60 kcal
II Śniadanie : szklanka soku pomaranczowego ok.100 kcal
Jak na razie 160 kcal.