ten weekend był naprawdę zły pod względem jedzenia..
było go o wiele,wiele za dużo.
biorę się za siebie ostro,bo już niedługo będzie ciepło i będzie pora na krótkie spodenki.
aktywność;
rozgrzewka,pół turbo z Ewą,ponad 20 minut hula hop i spacer ok.40 min