33 dni.
Na początku chciałabym życzyć wszystkim Mamusią dużo zdrowia, mało nerwów, by dobrze dogadywały się ze swoim 'szczęściem' <3
Wspaniała pogoda, szykują się super dzień.Byłam już z pieskiem na spacerze, zjadłam śniadanie, zostało mi jeszcze posprzatać, pomalować paznkocie , i dziś ubieram krótkie spodenki! A CO! Bede wśród swoich, a po zatym nie jestem gruba by się wstydzić swoich nóg strasznie.Choć nawet jak bym była to co z tego?Nogi jak nogi...ważne by cellulit zwalczać.:) Akcja ' SOBOTA NA KRÓTKO' hihi mam dobry humor.<33
Miałam się z mierzyć, zważyć, ale zrobie to jutro.
bilans:
śniadanie: 2 kanapki, jabłko
obiad: hmmmm
kolacja: 2 kiełbasy
CHUDEJ!:*