Nie żeby coś, ale na razie oceny sa dobre (nie zapeszać). Mimo, że chodzę niewyspana, cały czas mamroczę i piję codziennie kawę, to jest chyba dobrze. Pogodziłam się z pewnym zdarzeniem dzięki jednej osobie. Zrozumiałam, że nie mogę rozpierdalać czyjegoś szczęścia.
W sobotę z Małgorzatką do Drukarni, będziemy siedziały pod stołem i popijały piwko. ;-)
Trochę brakuje mi kogoś, kto by przytulił. A reszta mnie wkurwia. Tzn. Pewne osoby w szkole, z którymi muszę widywać się lekcję w lekcję. Whatever, może wytrzymam. Ćwiczę na WF'ach, jutro znów 2h WFu. W poniedziałek trening, a w środę chyba pójdę na basen. Muszę się odstresować.
Mimo, że coraz częściej chce mi się płakać, radzę sobie. Radzę, prawda...?
Cele:
I 52 kg
II 50 kg
III 48 kg
IV 46 kg
V 45 kg
Waga początkowa: 54 kg
Aktualnie jest: 52 kg