niedziela najbardziej nie udany dzień jeżeli chodzi o diete
bo to obiad rodziny wszyscy obserwują cie jak jesz. ja wręcz tego nie cierpie .
ale dziś udało mi się zjeść 2 ziemniaki suche plus gotowana cycka zkurczaka co i tak dla mej rodziny było za mało.
plus śniadanie w postaci już standardu czyli kefir plus musli.
dostałam okres jestem ciężka i zalega we mnie woda plus gips na nodze wcale nie jest mi do śmiechu .
jutro poniedziałek . czas zawalczyć o to żeby ten tydzień w piątek okazał się zwycięstwem .a nie porażką.
dlatego jutro planuje jogurtowo i kefiorowo ogólnie lekko plus płyny nic stałego.
do 29 lipca na wadze musi być co najmniej 50 !
czyli 10 kg do rzucenia.