Powykręcany w kurwe ledwo podnosze głowę
ledwo otwieram oczy, wiecej chyba nie moge
choc bym obiecal cos tobie i sobie
i tak przy pierwszej lepszej okazji znowu to zrobie
swiat dzis pode mna powoli traci barwy
mimo iz czuje ze zyje to juz prawie jestem martwy
slychac spiew a w tle salwy
granica to cienka linia kolejna z papilarnych
wypalmy to wszystko, wypijmy reszte
i tak to miejsce nie da nam szans na wiecej
podaj mi reke a wskaze ci droge
Nie mamy skrzydel by latac
a mimo tego to nasz cel
nie chcemy wracac w tyle nie wartych tego miejsc
wyzej od swiata, gdzie ciszej jest
zycie na inna tresc
latwiej o sens i sedno
Tylko obserwowani przez użytkownika 45574137
mogą komentować na tym fotoblogu.