Rozpoczynam wypróbowaną przez kilka znajomych dietę jogurtową.
Czuję się fatalnie, chyba się przeziębiłam. Wypiłam ferwex, zjem zaraz parę rutinoscorbinów i wrócę na chwilę do łóżka. Do szkoły na 9:50. Po 7 lekcji chór, więc trochę przesiedzę w szkole. Przynajmniej będę miała zajęcie, nie będę myślała o jedzeniu.
STAY STRONG.