DZIEŃ 30.
Czuję się jak gówno. Już nie wiem, co robić, żeby było lepiej.
Bilans
- śniadanie - jabłko + banan
- ii śniadanie - bułka z grzybami i kapustą + jogurt pitny + gałka lodów miętowych ( szaleństwo w galerii)
- obiad - dwie kromki razowego z serem z ziołami
- podwieczorek - jabłko
- kolacja - miseczka domowego musli
Aktywnośc
- 2,5 godziny chodzenia po galerii
- godzina szybkiego marszu
- abs
- rozciąganie
- +60 przysiadów
- +100 skrętów
- 50 pompek o ścianę
- ?
- ?
Niech sie skończy.