Cześć dziewczęta ;)
Waże `x`, a wzrostu mam `x`.
Straciłam determinację i znów wyglądam jak `świnia`.
Codziennie nowe cele, codziennie ulegam pokusom, a za każdą z nich idzie myśl samobójcza.
To jest silniejsze ode mnie, nie chcę się tu nikomu żalić, ale wiem, że jeżeli znów nie postawię sobie konkretnego celu i nie będe do niego zawzięcie dążyć to skończą się codzienne obietnice `Zjem dzisiaj tylko 1200 kcal, a jak nie to pojde się powiesić, zaćpam się, cokolwiek`.
Wiem. Nierozważne, głupie etc. ale koniec o tym.
Potrzebuję wsparcia, nieswojo mi się tak ubiegać o czyjąś uwagę ale jest to dla mnie naprawdę ważne, widzę ze jest was tu sporo i mam nadzieję, że przygarniecie mnie do swojego grona.