photoblog.pl
Załóż konto

To róż, który noszę na sobie,

wyraża to, jak samotna się czuję,

a jeśli róż wyraża mnie,

to czy ja i samotność jesteśmy nieodłączne?

to czy samotność określa mnie?

to czy nie ma mnie bez poczucia samotności?

to czy lubisz mnie za moją samotność?

 

Kim byłabym nie czując się samotna?

 

A ty

Ty ten róż lubisz, tę moją dziecinność, 16 lat różnicy,

Gdybyś był tu obok, nie byłabym samotna.

Prawdopodobnie jednocześnie nie byłabym wtedy sobą - różową, niewinną dziewczynką.

Więc... nie mógłbyś być wtedy obok mnie.

Bo nie byłabym tą osobą, którą lubisz.

Kim więc jestem?

 

Czy nie ma mnie bez ciebie?

Jeśli nie ma mnie bez ciebie,

to tak naprawdę nie ma mnie wcale.

Czy nie potrafię być sama dla siebie?

Kim byłabym będąc sama dla siebie? Jaka bym wtedy była?

 

To strach przed samotnością sprawia,

że prawdopodobnie nigdy się tego nie dowiem.

 

 

 

 

 

 

 

/nie odważę się zakończyć tego dzisiaj

tak samo jak nie odważę się powiedezieć kocham, kochasz

może powiem to wtedy, gdy będę pewna, że nie będzie jutra

i nie zdołasz mnie zranić zaprzeczeniem

Dodane 13 GRUDNIA 2021
161