FOTO JA
O to moje ulubione spodnie w które nigdy nie mogłam się wcisnąć i przeleżały w szafie kupe czasu. Na szczeście przez te 9 dni udało mi się pozbyć nieco ciałka z ud i się wcisnęłam(z ledwością). Przede mną jeszcze 41 dni. Nie wiem ile jadam teraz kalorii, bo nie liczę ich z dokładnością, ale myślę, że będzie koło 800. Jeszcze tydzień i będę musiała wzbogadzić swoją dietę o kolejne 200kcl, bo źle na mnie wpływa nie jedzenie. Nie tyle co chodzę głodna, a zmęczona i nie wyspana, bo nie mogę spać i w ogóle nie idzie mi w szkole. Fuksem wpadły te dobre oceny ^^
policzę te kalorie :)
I śniadanie - mleko z kilkoma płatkami(koło7 płatek) 150kcl
II sniadenia - pół kjzerki z szynką 150kcl
III śniadanie pół kajzerki z dżemem 150 kcl
Obiad Z nim różnie bywa. jadam zawsze to co jest w domu tylko w b. małych ilościach. dziś np. 1 ziemniak mielony i surówka 300 kcl
kolacja 3 pierogi 150kcl
wyszło 900 przy czym z tym obiadem różnie bywa. Po sprawdzeniu kalorii kotleta mielonego już nigdy go nie tknę. Wczoraj na obiad np. jadłam zupę pomidorową, czyli było ze 150 kcl, a na kolacje tylko 2 pierogi czyli 100kcl.
Suma kalorii to koło 800. Trzymam sie tego do 29 grudnia, później dodaję do diety 200 kcl i będę jechała na diecie 1000kcl.
Pozdrawiam dziewczyny! Trzymajcie się!!! SPINAMY POŚLADY i UDA NAM SIĘ!
1 2 3 4 5 6 7 8 9... byle do 50