w poniedziałek prace czas zacząć. Biały Dunajcu! Przybywam! Natalia, kurwa! zacznij sie pakować...żaaaaaaaaaaaaal! będę tęsknić. 14 wracam i będę "oblewała" zdaną maturę z mymi laskami!
O sobie: [...] życie to taki dziwny prezent. Na początku się je przecenia: sądzi się, że dostało się życie wieczne. Potem się go nie docenia, uważa się, że jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby się niemal je odrzucić. W końcu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka. I próbuje się na nie zasłużyć.