"Nasze oczy się spotkały, chciałam oderwać wzrok, lecz nie potrafiłam.
Pochłaniał mnie. Nasze ciała były coraz bliżej.
Zapierałam się na ile było to możliwe.
Walczyłam ze sobą z całych sił, kłóciłam się z myślami kłębiącymi się w mojej głowie.
Chciałam wypłynąć na powierzchnię, jednak jeden niepoprawny ruch spowodował,
że czubki naszych nosów zetknęły się.
Wszystkie hamulce popuściły, poddałam się.
Bezwładnie opadłam w jego ramionach
i pozwoliłam mu na pokazanie mi szczęścia,
którego smaku od taka dawna mi brakowało."
~Rozdział 4 Agnes
bo czasami warto zaryzykować, kocham Cię! :*