sama przeciwko światu.

co jest w tobie takiego dziewczyno, że każdy o tobie mówi? skąd wzięło sie to ciągłe dręczenie cię?

od początku miała ciężko. niesprawiedliwośc nauczycieli, zazdrość koleżanek, kopiowanie wszystkiego co robi, pretensje o nic.. nie mogła ufac nikomu, bo każdy po jakimś czasie okazywał się fałszywy. każdy chłopak, który się z nią przyjaźnił nie robił tego dlatego jaka jest, ale dlatego że się mu podobała. koleżanek nigdy nie miała, bo wiekszośc z nich była zazdrosna a reszta sądziła że jest snobką, zaraz po pierwszym spojrzeniu na nią. uważano ją za zbyt poważną, za osobę, która sama siebie uważa za najważniejszą, temu też, każdy chciał jej pokazać, że jest lepszy. w jaki sposób? chwaląc się wielkim domem, drogim samochodem czy władzą, jaką się miało nad ludźmi. jednak ci biedni ludzie i tak zawsze wiedzieli, że nigdy nie będą w stanie z nią wygrać, czemu? bo ona miała o wiele więcej. miała przy osoby, które kochały ją równie mocno, jak ona ich. rodzinę, która zawsze ją wspierała, odwagę by krzyczeć 'nie' kiedy inni mówią 'tak', ambicje, by osiągnąć coś w życiu, dobre serce do pomocy, chęć, by wesprzeć tych, którzy sobie nie radzą, zdolność by powiedzieć to co myśli a nie powtarzać to, co mówi reszta. stawiać sobie wysoko poprzeczkę i spełniać swóje cele, mieć swoje zasady i się nimi kierować niezależnie od sytuacji. żyć tak, jak ona uważa za słuszne i pozwolic żyć innym. jednak, nie chciała całe życie słuchać nieprawdy na swój temat, postanowiła być szczęśliwą tam, gdzie naprawdę może na kogoś liczyć.

opuściła miejsce gdzie spotykało ją wiecej złych, niż dobrych rzeczy. odeszła. i co? i to koniec udręki? oczywiście że nie, nadal pozostaje obiektem zainteresowania. nadal dowiaduje się niesamowitych rzeczy na swój temat - brawo dla was ! ciągle sobie dobrze radzicie w wymyślaniu niestworzonych historii z nią w roli głownej, ale co ona na to? czy zaczęła dbać o to co myślicie? czy wkońcu udało wam sie wpłynąć na jej życie? czy się zmieniła? nie. dzięki wam, nigdy się nie zmieni. nigdy nie stanie sie taka jak wy - bez uczuć. nie zniszczy swojego życia tak jak wy to zrobiliście, bo czyniąc drugiemu krzywdę, zabijacie siebie powoli..

nigdy, nie powinieneś robić tak, by ktoś przez ciebie cierpiał. nie pozwól, by zło zamieszkało w twoim sercu, ale też nie pozwól by twoje prawdziwe 'ja' zniknęło bezpowrotnie.

nie dbaj o to co mówią inni, bo liczy się to co ty masz głęboko w sercu i jakimi ty kierujesz się zasadami, nie chowaj swojego 'zaraźliwego' (H) uśmiechu, bo dzięki temu dajesz szczęście innym a przez to nadajesz sens ich życiu, sprawiasz, że mają siłę iść dalej.

bądź sobą nawet wtedy, kiedy innym się to nie podoba.